Nieodłączny element kuchni wschodniej. Dodawany nie tylko do sushi, ale także jako przyprawa wydobywająca smak zup, sosów i wielu potraw. Jednak czy sos sojowy w ciąży to dobry pomysł? Jakie są korzyści jego stosowania i na co trzeba uważać?
Spis treści
Sos sojowy w ciąży – korzyści
Na początku trzeba zaznaczyć, że o ile sos sojowy uważa się za prozdrowotny, o tyle coraz rzadziej spotyka się tradycyjnie wytwarzany produkt o tych cennych właściwościach. Dzieje się tak ponieważ pierwotna receptura zakładała bardzo długi czas fermentacji soi, co uległo skróceniu poprzez zastosowanie hydrolizy kwasowej. Dzięki temu producenci są w stanie wytworzyć o wiele więcej produktów w krótszym czasie i oferować je po niższych cenach. Wiąże się to jednak z utratą wielu cennych właściwości. Jednak jeśli już jest się w posiadaniu tego naturalnego sosu sojowego to można liczyć na wiele korzyści.
Wspomaga proces trawienia
Dzięki zawartości m.in. błonnika sos sojowy korzystnie wpływa na procesy trawienne, ponieważ wzmacnia mikroflorę bakteryjną jelit oraz zwiększa wydzielanie soków żołądkowych. Dzięki niemu przyszła mama nie będzie musiała się niepokoić przyrostem wagi stosując tę przyprawę.
Zawiera cenne minerały i witaminy
Ten niezwykle aromatyczny produkt posiada wiele zalet. Nie dość, że wydobywa smak potraw to jeszcze zawiera błonnik, nienasycone kwasy tłuszczowe, witaminy z grupy B (m.in. B6) oraz minerały: żelazo, wapń, cynk, magnez, potas, sód.
Jest bogaty w antyoksydanty
Badacze z Singapuru doszli do wniosku, że antyoksydanty zawarte w sosie sojowym, otrzymanym ze sfermentowanej soi, są ok. 150-krotnie mocniejsze od działania kwasu askorbinowego, a także 10-krotnie skuteczniejsze od antyoksydantów zawartych w winie. Przeciwutleniacze spowalniają proces starzenia się komórek i chronią przed chorobami takimi jak np. nowotwory.
Sos sojowy w ciąży pomaga w walce z zaparciami
W naturalnym produkcie podczas jego wytwarzania powstają żywe bakterie probiotyczne, które pozytywnie wpływają na funkcjonowanie jelit i niwelują zaparcia, co jest częstą dolegliwością przyszłych mam.
Jest alternatywą dla soli
Jako że nadmiar soli może skutkować spuchniętymi kostkami i innymi obrzękami, na które i tak już są w większym stopniu narażone kobiety w ciąży, to warto znaleźć alternatywę. I właśnie tu na pomoc przychodzi sos sojowy, dzięki któremu doprawienie solą już jest zbędne. Kilka kropel sosu sojowego i danie nabierze wyrazistości. A warto zaznaczyć, że zawartość soli w łyżeczce (5g) sosu sojowego wynosi 0,4g-0,8g, czyli jest jej nawet kilkanaście razy mniej niż w łyżeczce klasycznej soli.
Zawiera aminokwasy
Sosy sojowe z hydrolizowanego białka roślinnego nie mają aminokwasów, jednak naturalne sosy sojowe tamari posiadają ich aż 8. A nie zapominajmy, że dieta przyszłej mamy powinna składać się z niezbędnych aminokwasów, które są potrzebne do prawidłowego funkcjonowania organizmu. Odpowiadają one bowiem za gospodarkę hormonalną, uczestniczą w produkcji płynów ustrojowych, ale także stanowią materiał budulcowy dla mięśni.
Na co uważać wybierając sos sojowy w ciąży?
Jak ze wszystkim, w spożywaniu także i tego produktu należy zachować umiar. Naturalny sos sojowy w ciąży może być mieć prozdrowotne właściwości i może być stosowany, jednak w umiarkowanej ilości. Ze względu na zawartość w nim sodu nie należy go pić szklankami.
Naturalny skład
Przede wszystkim należy przyjrzeć się etykiecie, ponieważ wiele dostępnych sosów sojowych stojących na półkach zawiera konserwanty, barwniki i sztuczne aromaty przez co właściwości zdrowotne tego produktu mogą być ograniczone. Można spotkać się z również z opiniami, że tańsze produkty, będące podróbkami mogą stanowić zagrożenie ze względu na związki kancerogenne. Dlatego najlepiej wybrać naturalny sos z jak najkrótszym składem.
Dobry i zalecany sos sojowy powinien mieć w swoim składzie jedynie wodę, soję i ziarna zbóż.
Zawartość alkoholu
Kolejną kwestią jest zawartość alkoholu w tej przyprawie. Czasami zdarza się, że niektóre sosy sojowe posiadają go w swoim składzie, a jak każdy wie, kobiety w ciąży powinny unikać alkoholu. Jednak spokojnie, jednorazowe spożycie kilku kropel takiego produktu nie powinno zaszkodzić przyszłemu maleństwu, ponieważ dawka alkoholu jest w nim zbyt mała.
Sos sojowy w ciąży – przeciwskazania
Niestety kobiety, które cierpią na nadciśnienie tętnicze oraz zmagają się z obrzękami będą musiały zrezygnować z tego produktu ze względu na dużą ilość sodu znajdującą się w jego składzie. Ponadto kobiety nietolerujące histaminy także powinny wyeliminować z diety tę azjatyckiego pochodzenia przyprawę.
super wpis!