Niektórzy nie wyobrażają sobie bez niego życia. Z pewnością – ja do takich osób należę. Czy można jeść majonez w ciąży?
Bez wstydu i bycia przyznaje, że jestem majonezowym geekiem – ulubione rodzaje, mogę wyjadać łyżkami – albo na świeżym, chrupiącym pieczywie…
Szczególnie uwielbiam majonezy kraftowe – te mniej znanych marek, odrobinę ostrzejsze, o wyjątkowym aromacie.
Wiele osób tego cudownego przysmaku unika – szczególnie uciekając przed kaloriami( niestety, całkiem słusznie). Jeśli chodzi o okres ciąży, majonez ma szczególnie złą prasę. Odradza się jego jedzenie – zwykle, na wszelki wypadek.
W internecie, na kobiecych forach, zdania wśród kobiet są podzielone – szczególna obawa jest związana z zakażaniem się salmonellą. W końcu do produkcji majonezu korzysta się z surowych jajek.
Spis treści
Majonez w ciąży – powinniśmy się go bać?
Odpowiadając najkrócej – to zależy. Oczywiście, do wyrobu majonezu używa się surowych jaj, jednak jajo jaju nie równe!
Majonez który znajdziesz na sklepowych półkach, powinien być bezpieczny – a na pewno większość z nich. Podobnie, wszystkie produkty, które przemysłowo z surowych jaj korzystały i jako gotowy produkt stoją na marketowych półkach.
Jest to związane z faktem, że zgodnie z prawem do produkcji majonezu używa się tylko jaj, które zostały poddane procesowi pasteryzacji. Wszelkie pasteryzowane majonezy, dressingi, sosy do produkcji których użyto jaj, powinny być bezpieczne.
Podobna zasada jest w restauracjach – żeby jajo było bezpieczne, musi być pasteryzowane.
O ile więc, będziesz czytać etykiety, upewnisz się, że twój produkt jest bezpieczny, to możesz bezkarnie wyjadać swój majonez w ciąży! Oczywiście, niekoniecznie bezkarnie dla swojej wagi, nad czym osobiście boleję 🙁
Domówki, restauracje, imprezy rodzinne
Niestety, nie możesz mieć pewności, że majonez którym próbują Cię nakarmić jest bezpieczny. Jeśli sama go kupujesz, znasz źródło, czytasz etykietę – możesz być spokojna.
W restauracji, jeśli serwują własnoręcznie robiony majonez – powinnaś zapytać kelnera, czy korzystają z pasteryzowanych jaj. Jeśli kelner wygląda na zdezorientowanego i nie jest pewien, to lepiej tym razem go sobie podarować.
Na rodzinnym grillu, świątecznych spotkaniach, często zobaczysz wiele potraw z majonezem. Sałatki, kanapki, dressingi – często, gospodarze mogą korzystać z własnoręcznie robionego majonezu. Warto ich o to spytać!
Szczególnie groźne było by, gdyby do jego produkcji korzystali z jaj ‘od gospodarza’, czy znajomych którzy dowożą jaja ze wsi. Takich jaj – niepasteryzowanych – i jego pochodnych musisz unikać.
Majonez w ciąży – co mi właściwie grozi?
O ile sklepowych majonezów obawiać się nie musisz – to już tych domowych, ręcznie robionych niestety tak. Musisz mieć ograniczone zaufanie do każdego produktu z majonezem, którego nie przygotowałaś sama.
Surowe jajo – szczególnie niepasteryzowane – może się wiązać z zakażeniem się salmonellą. To choroba szczególnie groźna – nawet śmiertelnie – szczególnie dla kobiet w ciąży. Wynika to z osłabionego układu odpornościowego.
Domowe przygotowanie majonezu, może się wiązać z np. przedostaniem się bakterii z skorupki do pożywienia.
Symptomy zakażenia ( wysoka gorączka, nudności, biegunka, bóle brzucha, wymioty) zauważysz zwykle bardzo szybko – od 6 godzin do 6 dni po konsumpcji. Jeśli coś cię niepokoi, zauważasz u siebie niepokojące objawy, to natychmiast skonsultuj się z lekarzem!
Podsumowując….
O ile przestrzegasz zasad wyżej wymienionych, a twój majonez w ciąży jest pasteryzowany – smacznego!